Trzej Królowie to w tradycji chrześcijańskiej mędrcy ze Wschodu, którzy udali się do Betlejem, aby oddać pokłon narodzonemu Dzieciątku. Na pamiątkę tego wydarzenia do dziś 6 stycznia obchodzimy uroczystość Objawienia Pańskiego. Kacper, Melchior i Baltazar zainspirowali prowadzących zajęcia, Józefa Kodzia i Danutę Przybysz, którzy przybliżyli dzieciom sylwetki mędrców, ale przede wszystkim zaprojektowali przepiękne korony. Również dzieci, wykorzystując przeróżne materiały: brystol, papier samoprzylepny, bibułę, złoty i srebrny brokat, przygotowały oryginalne, bogato zdobione królewskie nakrycia głowy, w których chętnie pozowały do – ostatnich w świątecznym nastroju – fotografii.

 

Styczniowe warsztaty w grupie Ewy Niśkiewicz-Krawczyk i Radosława Krawczyka rozpoczęły się krótkim pokazem filmów, który przybliżył warsztatowiczom kolejne z technik animacji. Podczas spotkania dzieci kontynuowały budowę scenografii – malowały maski, tworzyły konstrukcje zwierząt, wycinały, kleiły oraz, wykorzystując animację poklatkową, przygotowywały pierwsze sceny filmu o Mojżeszu.

Grupa Iwony Dubiel wkroczyła w kolejny etap realizacji filmu. Przygotowane podczas poprzednich zajęć liście, przeszły swego rodzaju metamorfozę i przybrały nowe kształty – ryb, stworów morskich, które staną się bohaterami niezwykłych opowieści. Przy pomocy montażu dzieci osiągnęły interesujące efekty świetlne podwodnego świata. Uczestnicy pracowali także nad scenariuszami oraz wykreowali interesujące tła rozgrywających się na ekranie historii.


Styczniowy „Warsztat Reportera” to początek prac nad teledyskami. Każda z grup wybrała piosenkę ulubionego polskiego wykonawcy, która posłużyła jako muzyczne tło do klipu. Warsztatowicze samodzielnie opracowywali scenariusze, zadbali o scenografię, wybór pomieszczeń, niezbędne rekwizyty oraz stroje. Nie zabrakło także profesjonalnego podziału ról. W każdej ekipie musiał się znaleźć reżyser, operator, oświetleniowiec oraz aktorzy. Emocje sięgały zenitu, kiedy na planie rozbłysły światła, mikrofony i kamery były gotowe do pracy, a naczelny reżyser, Romuald Liszka krzyknął: „Cisza na planie! Kamery…! Akcja!”. Uczestnicy okazali się świetnymi scenarzystami, scenografami oraz doskonale wcielali się w postacie ulubionych wykonawców. Kolejnym etapem pracy będzie montaż i udźwiękowienie materiału.