Otwarcie: 26.04, godz. 18:00
Wystawa czynna do 2.06.2019
Tej historii jestem pewna. Trzydzieści kilka lat temu przyglądałam się w kuchni jak mama robi ciasto. W pewnym momencie mama przeszła z miską do toalety, i całą jej zawartość – płynne ciasto – wylała do sedesu. Na moje pytanie: dlaczego to zrobiłaś? usłyszałam odpowiedź: „bo tak jest w przepisie”.
Zwierzęta i ludzie, skutki zmian klimatycznych i feminizm to główne tematy wokół których krążą tematy obrazów Dominiki Kowyni. Najczęściej są efektem rozmyślania o sytuacjach, z którymi umysł malarki próbuje sobie poradzić. Maluje tak długo, aż obraz przestaje ją irytować, a historia zdaje się być “oswojona”.
Ostatnie prace dotyczą głównie relacji między kobietami. Zarówno wewnątrz rodziny, jak i z podpatrywanymi artystkami i pisarkami –tych intuicyjnie jej bliskich i tych zupełnie dla niej niezrozumiałych. Niektóre z obrazów są tajnymi hołdami, inne zapisem zmagania i niemal niezdrowej fascynacji odmiennością. Na pewno jest w tym działaniu próba odnalezienia własnego miejsca w kobiecym ciągu pokoleń, czy też mierzenie się z białymi plamami w obrębie własnej historii rodzinnej. Malarstwo wydaje się być medium stworzonym do takich rozważań. Powracające latami wątki przybierają z czasem nowe formy, a praca nigdy się nie kończy. Na dobry obraz nie ma przepisu.
Dominika Kowynia (ur. 1978 r.). Studiowała na katowickiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie od kilkunastu lat pracuje, głównie jako asystentka w pracowni Malarstwa Andrzeja Tobisa. Zajmuje się olejnym malarstwem figuratywnym. Interesuje ją styk osobistych doświadczeń z bieżącymi wydarzeniami, najnowszą historią i literaturą. Współpracuje z Galerią Szarą w Katowicach. Ostatnio swoje prace pokazywała o m.in. podczas Biennale Malarstwa „Bielska Jesień” w Galerii Bielskiej w Bielsku-Białej (2015 i 2017 – gdzie otrzymała wyróżnienie pisma NN6T), w Galerii Widnej w Krakowie (2017), w Fundacji Stefana Gierowskiego w Warszawie (2018), Galerii Szarej w Katowicach (2018) oraz na Warsaw Gallery Weekend 2018.
Kuratorka: Joanna Rzepka-Dziedzic