MAJ-CZERWIEC
Galeria Foyer
"POŻEGNANIE TATY - ANDY’99, EVEREST MAJ’99"
Fotografował Andy i Himalaje. Dokumentował swoje wyprawy w góry wysokie. Wystawę zdjęć Tadeusza Kudelskiego otworzyła jego żona.
Na zdjęciach z Andów widać zamyślonego mężczyznę w kapeluszu, patrzącego na odległe szczyty. W części himalajskiej przeważają portrety ludzi i zdjęcia Mount Everestu (8 850 m n.p.m.) - najwyższej góry świata, na której rok temu zginął gorzowski andynista Tadeusz Kudelski. – Tadeusz zapowiedział, że jak wróci z Everestu, to zaprosi na wystawę swoich zdjęć. Postanowiłam jego zapowiedź urzeczywistnić – tłumaczyła na wernisażu Ewa Kudelska, żona wspinacza. – Ale wystawa nie jest dokończona, czeka na finał.
Wystawa pod tytułem „Pożegnanie z Tatą” składa się z dwóch części. Andy fotografował syn – Piotr Kudelski, Himalaje – nieżyjący ojciec Tadeusz. – Udało mi się odzyskać zdjęcia z pierwszego etapu wyprawy, czyli pobytu w Nepalu i podchodzenia od strony Tybetu do bazy pod najwyższą góra świata. Te z ataku szczytowego zapewne zostały z Tadeuszem – mówiła łamiącym się głosem Ewa Kudelska.
Zgodnie z obyczajem panującym wśród ludzi chodzących w wysokie góry o śmierci himalaisty można mówić dopiero, gdy odnajdzie się jego ciało. Dlatego zarówno żona, synowie, jak i przyjaciele wspinacza mówią, że Tadeusz Kudelski zaginął – Ciągle na niego czekam, wróci – wciąż wierzy Ewa Kudelska.
Piotr, współautor wystawy, też czeka. – Tytuł wcale nie oznacza, że już straciłem nadzieję – mówił zdenerwowany Piotr.
-Zresztą pojadę tam, zmierzę się z Himalajami. To nie jest marzenie, to pewność.
Tadeusz Kudelski kochał Andy, jeździł tam od 1981 roku, wszedł na kilkanaście szczytów. Mount Everest był najważniejszym wyzwaniem wspinaczkowym. Na zdjęciach Kudelskiego widać wyraźnie fascynację górą; ROCH, Gazeta Wyborcza 02.06.2000 r.