PAŹDZIERNIK-LISTOPAD
Mała Galeria BWA-GTF
Twórczość rzeźbiarska Jerzego Popielaka jest twórczością szczególnego rodzaju. (…) przeciwstawia się ona modnym i zmiennym gustom i orientacjom plastyki współczesnej, nie tracąc przy tym związków ze świadomie wybraną tradycją z jednej strony, a węzłową problematyką współczesności z drugiej.
W Jego rzeźbieniu, a realizuje się ono w trzech wymiarach: rzeźbie pełnej, płaskorzeźbie i rzeźbionych meblach – znajdujemy obok wartości formalnych wyjątkowo adekwatnych do własnych psychofizycznych predyspozycji, także przykłady poznawczej analizy człowieka i świata. Można powiedzieć, że w Jurka pracy dominuje ten świat, z którym się na co dzień kontaktuje w swym bardzo uczuciowym, emocjonalnym stosunku.
Zawsze gdy oglądam Jego prace, mam nieodparte wrażenie, że to co robi jest wynikiem wielkiego zdziwienia i zdumienia i że w rezultacie tego następuje potrzeba wypowiedzi. Jerzy Popielak rzeźbi jakby dla siebie, bezinteresownie, z własnej potrzeby i to jest piękne, bo rzadkie. Nie ma w Jego rzeźbach, płaskorzeźbach i rzeźbionych sprzętach wymyślania, koncypowania. Jest w Jego pracy tyle rzeźbiarskiego rzemiosła, umiejętności, konstrukcyjnej myśli ile potrzebują jego plastyczne powody. I to jest widoczne w pracach, w których powracają ciągle podobne wątki tematyczne. Wizje i jakaś obsesyjna konieczność składają się na bardzo specyficzny, stale wzbogacony świat, w którym stawiane jest pytanie o sens ludzkiej kondycji i stosunków międzyludzkich. Sugestywność tego świata potęguje majsterskie operowanie rzeźbiarskim modelunkiem i połyskliwą świetlistością patynowej powierzchni drewna.
W dzisiejszej szerokiej panoramie młodych obrazów i różnych będących „na czasie wyrazowości”, sztuka Jurka wydaje się po prostu postawą wobec życia. Jestem przekonany, że znaczenie tej twórczości w świecie pełnym mód i zręcznych pozorów będzie wzrastać, napotykając po drodze, równie jak ta twórczość, niezależne kreacje o podobnej konsystencji artystycznej.
Arkadiusz Waloch ‘89
Jerzy Popielak jest profesjonalistą czystej wody od kiedy wziął dłuto do ręki. Uprawia sztukę własną, nie szuka dystansu do przedstawianych spraw i zdarzeń. Wręcz przeciwnie: to one prowokują go do poszukiwania takiego tworzywa, które może się poddać zamierzonym rozwiązaniom. Wyrazem jego stosunku do rzeźbionych postaci i sytuacji przedstawianych jest dowcip – czasem ironiczny – towarzyszący większości jego prac. Realizowany czasem tytuł, który otwiera nieoczekiwane obszary skojarzeń, czasem poprzez przemyślny detal rzeźbiarski, innym razem tak piękny jak gest naiwnego aniołka podającego w garstce wodę ukrzyżowanemu Chrystusowi albo zróżnicowanie sposobu rzeźbiarskiego przedstawienia różnych części tej samej pracy.
Jerzy Popielak uprawia rzeźbę i płaskorzeźbę. Wykonuje też przepiękne meble. Na wystawie znalazły się obiekty ilustrujące wszystkie formy twórczości artysty. Cechuje je zwartość rzec by można: bryłowatość, której jednakże towarzyszy finezja szczegółu, ciekawy rzeźbiarski modelunek, patynowanie drewna i nadawanie skończonej pracy świetlistej połyskliwości; Gabriela Balcerzakowa; Ziemia Gorzowska Nr 44 (503) / 03.11.1989 r.