MENU

Wystawy

XVI PRZEGLĄD TWÓRCZOŚCI PLASTYKÓW 88

STYCZEŃ

Galeria BWA

W wystawie udział wzięli:

- Zofia Bilińska (Gorzów)
- Agata Buchalik-Drzyzga (Zielona Góra)
- Magdalena Ćwiertnia (Gorzów)
- Emilia Domańska (Ludzisławice)
- Andrzej Gordon (Gorzów)
- Romana Kaszczyc (Barlinek)
- Sabina Matuszyńska (Gorzów)
- Andrzej Moskaluk (Gorzów)
- Gustaw Nawrocki (Gorzów)
- Juliusz Piechocki (Gorzów)
- Janusz Skiba (Zielona Góra)
- Ewa i Wiesław Strebejko (Gorzów)
- Anna Szymanek (Gorzów)
- Jerzy Fedro (Zielona Góra)
- Andrzej Wieczorek (Gorzów)
- Szczepan Wleklik (Gorzów)

Przegląd Plastyki Lubuskiej jest imprezą konkursową. Jury pod przewodnictwem artysty-plastyka Hanny Paszkiewicz przyznało 3 równorzędne nagrody. Otrzymali je: Jerzy Fedro z Zielonej Góry, - za zestaw grafik oraz gorzowskie artystki: Zofia Bilińska (za zestaw rzeźb) i specjalizująca się w ceramice Anna Szymanek – za pracę „Kolia IV”. Nagrodzeni otrzymali medale. Wyróżniono dwóch twórców gorzowskich: Gustawa Nawrockiego za zestaw prac, Juliusza Piechockiego za „Biały autoportret”. Nagrodę specjalną – tygodnika „Ziemia Gorzowska” przyznano także gorzowianom – Ewie i Wiesławowi Strebejkom za plakat „ VIII Musica Antiqua Europea Orientalis” oraz Andrzejowi Gordonowi za zestaw grafik; Irena Adamczuk, Gazeta Lubuska Nr 12/14-15.01.1989 r.
 
Na pierwszy rzut oka wybija się ceramika i agresywne obrazy młodych: Grażyny Tarkowskiej-Moskaluk i Gustawa Nawrockiego. Po dokładniejszym przyjrzeniu się wszystkim pracom okazuje się jednak, że godna uwagi jest również grafika, tkanina i rysunek. Tak więc poza wybijającą się ceramiką, którą trzeba traktować jak rzeźbę, pod względem poziomu artystycznego nie można mówić o dominacji żadnej z dyscyplin. 
Generalnie rzecz ujmując poczynania artystów ogniskują się na postaci ludzkiej, od autoportretu poprzez akt do scenek środowiskowych („Szkice teatralne” Magdaleny Ćwiertni); rozmaicie traktowanym pejzażu, rozwiązaniach aluzyjnych i metaforycznych oraz nowych obszarach poszukiwań artystycznych. Przy czym podziały te niekiedy się krzyżują. Przykładowo „kolie” Anny Szymanek są niewątpliwie aluzyjne lecz usytuować je również trzeba w nowych obszarach poszukiwań (…) trzeba powiedzieć, że jej wiszące wieloelementowe obiekty przestrzenne należą do najlepszych prac znajdujących się na przeglądzie. Szymanek, umiejętnie wykorzystując swoje fascynacje światem baśni 
i zauroczenia naturą niejako odmaterializowuje ceramiczne tworzywo i komponowanymi formami sytuuje się wśród najwybitniejszych polskich osiągnięć z pogranicza tkaniny i rzeźby.
Na gorzowskiej wystawie bardzo dobrze wypadli również Jerzy Fedro, którego cykl „Oczekiwanie” jest graficznym poematem na temat macierzyństwa; Andrzej Gordon, myślę 
o rysunkach tego artysty, zatytułowanych „Postać” i „Ukrzyżowanie”, które z uwagi na odmienny od dotychczasowego sposób potraktowania (czarno-brązowa tonacja, grube kontury, wypracowany modelunek fragmentów kompozycji) są znakomite w nastroju, a ich hieratyczność przywołuje na myśl konotacje związane z ikoną. 
Spośród innych prac z pewnością na uznanie zasługuje przede wszystkim zestaw Romany Kaszczyc, w której zabawnych ceramikach – „Głowie”, „Wzlatywaczach”, „Wazonie” i smutnych „Arlekinach” dużo znajdzie odbiorca dziecięcego zadziwienia światem i poezji. Z pewnością wstrząsające wrażenie na zwiedzających wystawę wywrze zestaw obrazów Gustawa Nawrockiego. Ten artysta na metalicznym tle usytuował szamoczącą się z sobą wychudzoną postać kobiecą, która może być uznana za personifikację Śmierci.
Niezłe są również plakaty Ewy i Wiesława Strebejko, wzbogacone o projekty scenografii i kostiumów oraz swobodnie malowane „oczy owada” Tarkowskiej-Moskaluk, oleje bardzo sprawnego manualnie Szczepana Wleklika i nieco galanteryjne pejzaże Andrzeja Wieczorka; Andrzej Haegenbarth; Gazeta Lubuska Nr 28/ 09.01.1989 r.
 
 

wróć