MENU

Wystawy

MAGDALENA ABAKANOWICZ

LUTY
 
Galeria BWA
 
„ABAKANY I ALTERACJE”
 
Studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w latach 1950-1954. samodzielną pracę artystyczną rozpoczęła malując monumentalnych rozmiarów gwasze. W latach 60-tych artystka, formując z tkanego materiału trzywymiarowe kształty wielkich rozmiarów zwane od jej nazwiska Abakanami. Ponad 50 indywidualnych wystaw jej prac odbyło się w muzeach Europy, obu Ameryk, Japonii i Australii. W latach siedemdziesiątych twórczość jej stała się figuralna. Powstają cykle postaci z materiału workowego i żywic syntetycznych. W latach 80-tych interesuje się odlewnictwem metali i tworzy stojące w otwartej przestrzeni cykle wielofiguralne z brązu i aluminium. Prace jej znajdują się w ponad 60-ciu muzeach i wielkich kolekcjach sztuki współczesnej.
 
Tkanina – unikatowa, gobelin strukturalny, formy przestrzenne z surowca tkackiego, malarstwo i rysunek – to uprawiane przez artystkę dyscypliny sztuk plastycznych. Sławę przyniosły je głównie dzieła zaliczane do form tkackich, lecz oscylujące na pograniczu rzeźby, słynne „abakany”, którymi autorka obaliła odwieczne kanony tej dziedziny sztuki; Gazeta Lubuska Nr 32/ 7-8.02.1987 r.
 
Artystka jest silnie związana z naturą, która jest dla niej inspiracją. Włókna jej tkaniny przypominają korę drzew, unerwienie liści. Abakany, zwłaszcza te w jednej tonacji kolorystycznej, są do siebie podobne, ale nie takie same. Jeśli się im uważnie przyjrzymy, to zobaczymy, że one żyją, zmieniają się. Artystka nie narzuca nam żadnej katastroficznej wizji świata, a tylko coś sugeruje, przypomina. Odbiór sztuki zależy przecież od wrażliwości każdego z nas. 
Abakanowicz buduje kształty miękkie, można je za każdym razem formować od początku, inaczej. Zadaniem każdego, kto styka się z tymi kształtami, jest postawienie sobie pytania: co jest wewnątrz tej miękkości? Tych dzieł nie można opisać ani przypisać im konkretnego kształtu. 
Jej sztuka figuralna jest sztuką wnętrza – poplątane linie, zwoje mózgu, zarysy pleców. I to wszystko w różnych odcieniach szarości. Sztuka Abakanowicz jest zaskakująca, bo niby… taka zwyczajna; Jagoda Bokuniewicz; Stilon Gorzowski Nr 4/ 21.02.1987 r.
 


wróć