Wystawa plenerowa na Starym Rynku w Gorzowie Wlkp.
sierpień 2022
Inwazja na Ukrainę przez Federację Rosyjską rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. Została poprzedzona rosyjskim żądaniem wykluczenia możliwości dalszego poszerzania NATO i redukcji potencjału militarnego sojuszu w Europie Środkowo-Wschodniej do stanu sprzed 1997 roku. Rosyjskie wojsko zgromadzone wzdłuż granic Ukrainy ruszyło do natarcia. Pierwsze dni konfliktu nie przyniosły Rosjanom spektakularnych sukcesów, za to w ogromnym stopniu zjednoczyły Ukraińców w oporze przeciw najeźdźcom, a opinię publiczną większości państw świata, rządy i organizacje międzynarodowe w proteście przeciw inwazji. Wdrożone zostały wobec Rosji dotkliwe sankcje gospodarcze, natomiast Ukraina otrzymała pomoc, włączając w to zarówno wsparcie humanitarne, jak i wojskowe.
Od 24 lutego, czyli dnia początku agresji Rosji, granicę polsko-ukraińską przekroczyło prawie 4,24 mln uchodźców z Ukrainy. Jak podaje Straż Graniczna, to głównie kobiety i dzieci. Nasz kraj, po raz pierwszy w historii, spotkał się z tak ogromną liczbą uchodźców. Sytuacja ta uruchomiła w Polakach niespotykaną energię solidarności z narodem ukraińskim. Niezwykle ofiarne działania samorządów, NGO, wolontariuszy i państwa w niesieniu pomocy migrantom z Ukrainy spowodowały, że poczuli się oni w Polsce jak w swoim domu, stali się naszymi nowymi sąsiadami.
Do Gorzowa przyjechało od 20 do 25 tysięcy osób z Ukrainy, dołączając do liczącej ok. 15 tys. grupy rodaków, którzy żyli i pracowali w naszym mieście już od kilku lat. Znaczna część uchodźców pewnie powróci do swojej ojczyzny po wygaśnięciu konfliktu zbrojnego, ale wielu z nich deklaruje chęć pozostania w naszym mieście na stałe.
Wystawa NOWI SĄSIEDZI - 2022 przygotowana przez Miejski Ośrodek Sztuki składa się z fotografii Ukraińców, którzy przybyli do Gorzowa po 24 lutego 2022 roku. Są to zdjęcia kobiet, dzieci i mężczyzn, niewinnych ludzi dotkniętych wojną, którzy uciekając przed nią, pozostawili w Ukrainie rodziny, przyjaciół, domy i całe swoje dotychczasowe życie. Widać na ich twarzach ciężkie doświadczenie wojny, ale i nadzieję na bezpieczne, choć niełatwe życie w innym kraju. Większość z Ukraińców, którym proponowaliśmy udział w tym projekcie, zgodziła się na upublicznienie swojego wizerunku. W trakcie sesji poznaliśmy ich losy sprzed i po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Dziękujemy im za otwartość i chęć współpracy.
„Nowi gorzowianie” zostali sfotografowani w miejscach, w których aktualnie przebywają, na ulicach, bulwarach i w parkach. Autorem zdjęć jest Sławomir Sajkowski, a koordynatorem projektu Gustaw Nawrocki. Na każdym zdjęciu znajduje się krótki tekst napisany przez fotografowaną osobę, zawierający imię i nazwisko, datę przyjazdu do Polski, miejsce pochodzenia i krótką refleksję o swojej aktualnej sytuacji. Tłumaczenie z języka ukraińskiego na język polski jest nieredagowane.
Realizowany obecnie projekt jest kontynuacją naszego przedsięwzięcia z 2013 roku, które dotyczyło mniejszości etnicznych zamieszkujących Gorzów. Teraz, z powodu wojny w Ukrainie, skoncentrowaliśmy się na uchodźcach zza wschodniej granicy. Zapoznanie się z ich tragiczną historią może być dla nas doświadczeniem, które spowoduje, że pozbędziemy się uprzedzeń wynikających z trudnej przeszłości naszych narodów. Jednocześnie przekonamy się, że są to ludzie nam bliscy, którzy mają w codziennym życiu podobne problemy i podobne powody do radości, a także chcą razem z nami uczestniczyć w życiu naszego miasta i stanowić jego część.
Gustaw Nawrocki, Sławomir Sajkowski
Projekt dofinansowany z budżetu Miasta Gorzowa Wlkp.
Mykytczuk Ewdokija Mykołajiwna (imię ojca) 11.08.1935, 87 lat. Przyjechałam z wioski Pidhajczyky, obwodu Iwano-Frankiwskiego, Kolomyjskyj rejon. Przyjechałam 2 marca 2022 z wnuczką i prawnuczką. Kariną 8 lat i Oksaną 42 lata.
Mamy na imię Jurij i Kateryna. Przyjechaliśmy z miasta Horiszni Pławni obwodu Połtawskiego. Mąż pracuje w Polsce już od roku, a ja z dwójką dzieci przyjechałam w trakcie wojny.
Jestem Hejec Marta. Przyjechałam do Gorzowa wraz z początkiem wojny w Ukrainie. Mam 38 lat, dwóch synków i mamę.
Anastasja Bajdak, 29 lat. Charkow, Ukraina. Z ogromną wdzięcznością z ogromnego ukraińskiego serca dla bezkresnej polskiej duszy.
Mam na imię Oksana, mam 28 lat. Przyjechałam do Polski 15 kwietnia z synem Andrijem. Przyjechaliśmy z okupowanego Chersonia.
Jestem Julia, 36 lat, z pięknego nadmorskiego miasta Berdiansk. Nasza rodzina prowadziła ciche i spokojne życie, kąpaliśmy się w morzu i spacerowaliśmy uliczkami małego Krymu.
Dobrego dnia! My – z Ukrainy! Mam na imię Oksana, mam 42 lata i przyjechałam z Charkowa z dwoma synami – Oleksij 16 lat i Mychajło 10 lat. Przyjechaliśmy do Gorzowa 10 marca.
Mamy na imię Julia i Arina. Przyjechaliśmy z miasta Kramatorsk obwodu Donieckiego. Przyjechaliśmy w czasie wojny. Przebywamy tu już ponad 3 miesiące.
Jestem Katerina z miasta Mykołajowa, pięknego miasta Ukrainy. Mam 36 lat, mój synek Mychajło ma 4,5.
Mam na imię Nadija, mam 37 lat, przyjechałam do Polski z miasta Łuck 28 lutego 2022 roku, po wtargnięciu Rosji na Ukrainę. Ratując się przed wojną z moją rodziną (córka lat 14, syn 2 lata, mama 61 lat), znaleźliśmy się w Gorzowie Wlkp.
Jestem Lebiediewa Anna, mam 33 lata. Przyjechałam do Polski z moja córką, Sofiją, która ma 8 lat. Przyjechałyśmy z obwodu Kirowogradskiego, miasta Oleksandrija 1 .03.2022 roku. Wierzymy w to, że nasza droga Ukraina zwycięży.
Mam na imię Marija, przyjechałam do Gorzowa Wielkopolskiego z dwoma synami i mamą z okupowanego Chersonia. Przyjechaliśmy 8 kwietnia.
Mam na imię Swietłana i mam 26 lat. Przyjechałam do Polski z mojego rodzimego miasta Czernihowa 19 marca 2022 roku. Kocham swoją Ukrainę.
Nazywamy się Switłana, 66 lat i Wasyl, 70 lat. Jesteśmy z miasta Zaporiżżia. Jesteśmy małżeństwem od 46 lat. Bardzo tęsknimy za domem, za przyjaciółmi.
Mamy na imię Jelizaweta i Walentyn. Przyjechaliśmy z miasta Kamjanets – Podilskyj obwodu Chmielnickiego. Przyjechaliśmy do Polski 17 marca. A do wspaniałego, cudownego, ładnego miasta Gorzów Wielkopolski 19 marca.