LIPIEC-SIERPIEŃ
Galeria Foyer
urodzony w 1950 r. w Serokomli na Podlasiu. Ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Lublinie. Studiował na Wydziale Sztuk Pięknych UKM w Toruniu. Dyplom z malarstwa otrzymał w 1977 r. W latach osiemdziesiątych pracował w Biurze wystaw Artystycznych w Toruniu i obecnie jest pracownikiem Galerii Sztuki Współczesnej we Włocławku, gdzie również zajmuje się nauką rysunku i malarstwa prowadząc pracownię plastyczną dla dzieci i młodzieży. Maluje głównie akwarele. Swoje prace prezentował na kilkunastu wystawach zbiorowych i indywidualnych m.in. w Toruniu, Grudziądzu, Szczecinie, Słupsku, Chełmnie, Włocławku oraz w Niemczech i Norwegii.
Pejzaże Walczewskiego raziły mnie zbyt natarczywą dosłownością, niezdrową chęcią bycia fragmentem natury, gdy są i pozostaną kawałkami pokrytego farbami kartonu albo płótna. Uśmiercona natura – myślałam, pewnie niesłusznie pomijając tę oczywistość, że są one artystycznie poprawne, że dowodzą umiejętności i wrażliwości autora. Mimo to czułam wobec nich brak emocji; Gabriela Balcerzakowa, Ziemia Gorzowska Nr 29/22.07.1999
Zasypane śniegiem pola, wodospady, leśne polany w słońcu maluje od lat Krzysztof Walczewski. Typowe polskie pejzaże obejrzeć można w Galerii Centrum.
Kilkadziesiąt akwarelek przedstawiających klasyczne polskie pejzaże wyszło spod ręki włocławskiego plastyka. Obrazy mogą się podobać przede wszystkim miłośnikom dobrego, realistycznego malarstwa: dokładnie widać na nich kamienie, rzekę, słońce i inne elementy krajobrazu. Może tylko trochę żal, że autor zbyt rzetelnie podszedł do swoich pejzaży. Nie ma tu najmniejszej próby odrealnienia krajobrazu, nadania mu mglistego piękna wczesnych ranków. Trudno też zgadnąć, dlaczego autor zdecydował się akurat na tę trudną technikę, bo prezentowane obrazy nie uzasadniają tego wyboru; ROCH, Gazeta Wyborcza 22.07.1999 r.