Galeria BWA
LISTOPAD
W wystawie udział wzięli:
Agata Buchalik-Drzyzga (Zielona Góra)
Michał Bajsarowicz (Gorzów)
Zofia Bilińska (Gorzów)
Bożena Cajdler-Gruszkiewicz
Magdalena Ćwiertnia (Gorzów)
Jerzy Fedro (Gubin)
Janina Góral (Nowa Sól)
Halina Maszkiewicz (Zielona Góra)
Janusz Moraczewski (Myślibórz)
Andrzej Moskaluk (Gorzów)
Gustaw Nawrocki (Gorzów)
Witold Nowicki (Zielona Góra)
Zbigniew Olchowik (Gorzów)
Juliusz Piechocki (Gorzów)
Wojciech Plust (Gorzów)
Janusz Skiba (Zielona Góra)
Katarzyna Sułkowska (Zielona Góra)
Anna Szymanek (Gorzów)
Henryka Zaremba (Gorzów)
Kolejno nagrody otrzymali:
1.Gustaw Nawrocki (Gorzów)
2.Jerzy Fedro (Gubin)
3.Agata Buchalik-Drzyzga (Zielona Góra), Juliusz Piechocki (Gorzów)
Wystawa towarzysząca:
- wernisaż rysunków satyrycznych Jacka Frankowskiego, projektanta kukiełek do „Polskiego ZOO”.
Sobotni wernisaż w BWA odbywał się wśród rozsypanych jesiennych liści. Tuż po nim, w pobliskich salach Centrum Promocji Stilonu, otwarto wystawę rysunków satyrycznych Jacka Frankowskiego pt. „Franka”, autora między innymi projektów kukiełek do „Polskiego ZOO”. Artysta, na zamówienie widzów, rysował portrety; Gazeta Lubuska Nr 264/ 12.11.1996 r.
W mózgu niebieskiego faceta ktoś wyżłobił dwie litery „TV”. Pogodna, zadowolona twarz, świadczy o tym, że nikomu nie stała się krzywda. Obok druga ofiara komercji – rozciągnięte usta, dziwaczny, wydłużony język i napis „BIG MAC”. Pierwszy obraz nosi tytuł „Audiotele”, drugi „Niebo w gębie”. Ich autorem jest Zbigniew Olchowik, gorzowski plastyk, od lat podglądający „sztukę codzienności” i odnajdujący w niej „inne możliwości”.
Zbigniew Olchowik i 20 innych twórców zrzeszonych w lubuskim okręgu Związku Polskich Artystów Plastyków wzięło udział w Salonie Jesiennym ’96.
- Nie mieliśmy żadnych problemów z ustaleniem listy nagrodzonych – zapewnia A. Załecki, przewodniczący jury. – Od razu rzuciły nam się w oczy obrazy gorzowianina Gustawa Nawrockiego. Ich siła, czystość koncepcji i to, że są jakby najbliżej nurtu współczesnego, zadecydowały o przyznaniu im pierwszej nagrody.
G. Nawrocki pokazał dwie prace „Niebieskie światło” i „V”. Sa one bardziej emocjonalne niż „opisywalne”. Mroczne bryły, rozlewająca się farba – wzbudzają sporo kontrowersji, ale przyciągają wzrok.
Drugą nagrodę otrzymał Jerzy Fedro z Gubina za cykl rysunków „Drapieżna I, II, III”. Prace te dużo tracą przy oglądaniu z bliska, z daleka nabierają ostrych kształtów i tajemniczych odcieni…
- Trochę dłużej zastanawialiśmy się nad trzecią nagrodą i w końcu zdecydowaliśmy się uhonorować dwoje autorów – mówi przewodniczący jury. – Agata Buchalik – Drzyzga z Zielonej Góry otrzymała nagrodę za wszystkie pokazane prace, a Juliusz Piechocki z Gorzowa za jeden obraz „Bez tytułu”.
Kompozycje A. Buchalik – Drzyzgi zadziwiają swą świeżością. Artystka tworząc papierowe pejzaże, nie potrzebuje „realnego” modela, pod jej ręką powstaje nowy świat, rządzący się własnymi kolorami.
J. Piechocki pokazał cykl obrazów zainspirowanych wydarzeniem sprzed kilku lat. Przyglądał się wtedy, jak do poznańskiego muzeum wnoszono obrazy. Były zapakowane, ale w niektórych miejscach papier odrywał się, pokazując fragment tego co jest pod spodem. Artysta wybrał się później na gotową już wystawę. Okazało się, że większe wrażenie wywarły na nim opakowane obrazy niż te „obnażone” na ścianach. Jedna z prac „Bez tytułu”, którą później namalował, jest właściwie cała pokryta „opakowaniem”.
- Przez dłuższy czas na obrazie leżała szyba – mówi. To co było wokół niej, pokryło się kurzem, nabrało jaśniejszego odcienia. A tam gdzie była szyba, pozostał ciemniejszy prostokąt, czyli miejsce po czymś, miejsce dla wyobraźni; Hanna Ciepiela, Gazeta Lubuska Nr 268/ 16-17.11.1996 r.