"UTOPIE" - FOTOGRAFIA, OBIEKTY
5 grudnia 2003 r. - 11 stycznia 2004 r.
Grzegorz Przyborek od wielu lat tworzy fotografię inscenizowaną. Jedną z pierwszych prac o takim charakterze była instalacja Styczeń, luty, marzec pokazana na wystawie Polska fotografia intermedialna lat 80 w Zielonej Górze w 1988 roku. Fotografia pojawiła się w tej pracy jako jeden z elementów, obok innych przedmiotów. Przyborek w większości realizacji wykorzystuje podobną metodę. Najpierw przygotowuje sytuację, obiekt. Używa do tego celu przedmiotów znalezionych w otoczeniu, np. ptasich piór, ciężarków czy kamieni, oraz elementów własnoręcznie wykonanych. Gotowa aranżacja czasami funkcjonuje jako autonomiczna praca bądź jest fotografowana. Stąd nazwa fotografii inscenizowanej. Zaaranżowana sytuacja często jest niemożliwa do pokazania w galerii, powstaje w studiu artysty, a widz poznaje tylko rezultat finalny, czyli fotografię. Dzieje się tak w pracach wykorzystujących efekt odwrócenia grawitacji za pomocą prostego zabiegu pokazania zdjęcia- sytuacji do góry nogami – m.in. cykl Wspomnienia z Arles.
Na gorzowskiej wystawie Przyborek pokazał zarówno obiekty, jak i fotografie z najnowszego cyklu Utopie oraz z wcześniejszej serii Thanatos. Można było porównać obiekty z ich fotografiami.
Problem utopii od dawna nurtuje Grzegorza Przyborka. Niektóre z jego projektów są tak „utopijne”, że pozostały jedynie w formie szkiców, np. Objet possibile, (Arles 1990) czy Sans titre, (Arles 1990). Obiekty niemożliwe z 1989 r. budzą skojarzenia z tradycją rysunków architektury niemożliwej do zbudowania. Na pierwszy rzut oka wszystko jest w należytym porządku, oglądamy budynek, w którym poruszamy się cały czas po schodach do góry, a jednocześnie w kółko – a wszystko to dzięki rysunkowym trickom. Przyborek przenosi podobne metody na grunt fotografii. Na jego fotografiach ciężkie kamienie uwięzione na sznurkach sprawiają wrażenie pnących się do góry niczym balony z helem. Artysta wiąże problem utopii z fotografią, która ma tendencję do estetyzowania, ulepszania przedstawionej rzeczywistości. Fotografia zawsze jest kreacją, chociażby przez kadrowanie zdjęcia. Można powiedzieć, że świat widziany poprzez fotografie to świat utopii.